Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Opowieści o regionie: wilki. Odpowiadamy na pytania [PODCAST]

Facebook Twitter

W ubiegłym tygodniu drapieżnik zaatakwał hodowlę danieli w Bluszczowie, czy to były wilki? Wiele na to wskazuje. W Radiu 90 przyrodnik Tomasz Sczansny odpowiada na pytania o te zwierzęta, ich zwyczaje, terytoria, o to jak żyją, jak polują. Wilki- ciąg dalszy opowieści.

fot.pixabay.com

W ubiegłym tygodniu Tomasz Sczansny mówił o tym, że wilki są troskliwe, wierne i sprytne. Apelował, by zmienić myślenie o tych zwierzętach: „Wilki są mocno skrzywdzone przez ludzi”.

W minionym tygodniu w Bluszczowie doszło do ataku na hodowlę danieli. Nie wykluczone, że to były wilki. W Radiu 90 wracamy do pytań o wilki. Pyta Małgorzata Kmieciak, odpowiada przyrodnik Tomasz Sczansny.

Opowieści o regionie: posłuchaj kolejnych części

Radio 90: Czy my możemy w ciągu dnia, na spacerze w naszych lasach spotkać wilka?

Tomasz Sczansny: Zwykle one są najbardziej aktywne wtedy, kiedy aktywne są zwierzęta kompletne, na które polują, czyli sarny, dziki, jelenie i wtedy, kiedy jest większa aktywność tych zwierząt, to wilki wtedy ruszają na polowanie. To zmierzch czy świt, czy też sama noc. Wilki źle widzą w ciągu dnia. W ogóle są daltonistami, czyli widzą szary, niebieski, żółty. Aby sobie jakoś to wyobrazić, w jaki sposób widzą wilki, to ktoś, kto nosi okulary, musiałby je zdjąć i sobie wyobrazić. Tak ma wilk. Wilk widzi lepiej ruch, widzi rzeczy, które się poruszają, często może się właśnie przyglądać i być niepewny, co to jest. Robiono takie badania, nie tutaj w Polsce, na jakie odległości można się zbliżyć do wilka, przy sprzyjających warunkach. I to było nawet od 17 metrów aż do 300 metrów. Średnio wychodziło gdzieś koło 106 metrów. Więc ta odległość może być różna.

Radio 90: Próbuje nas dostrzec i sprawdzić kto to jest.

Tomasz Sczansny: Często np. były filmiki, gdzie był kręcony wilk idący czy stojący obok samochodu, ale one kojarzą z tym, że w samochodzie jest człowiek…

Radio 90: Czy łatwo jest pomylić go z psem?

Tomasz Sczansny: Niedoświadczony obserwator łatwo może takiego wilka pomylić z psem. Rasy psów, do których najbardziej wilk jest podobny, to oczywiście husky czy mamuty. Z tym, że wilk ma taką trójkątną, ciemną plamę na górze pyska, a zwykle mamuty czy husky mają górę pyska białą. Jest jedna rasa, która jest wręcz identyczna, to wilczak czechosłowacki. To jest taki mieszaniec właśnie wilka z owczarkiem niemieckim, w dalszej hodowli starano się robić tak, żeby on zachował cechy wilka. I zdarzało się tak, że właśnie obserwowano wilki przy zabudowaniach, a okazywało się, że to był wilczak czechosłowacki.

Radio 90: Jakiej wielkości jest dorosły wilk?

Tomasz Sczansny: Dorosły wilk u nas w Polsce nie przekracza 50 kilogramów. Jest nieco większy niż jakiś tam owczarek, powiedzmy niemiecki, ale jest bardziej potężny. Jeżeli chodzi np. o same tropy, to ten trop też jest duży, bo ma długość 11, 12 centymetrów, a szerokości powiedzmy 9, 10cm. Z tym, że po pojedynczym tropie my nie jesteśmy w stanie określić, czy to był wilk, czy to był pies. Dlatego, że ważne jest cały trop. Wilki- mówi się, że sznurują, czyli chodzą łapę w łapę, kładą tylną łapę na miejsce przedniej, a jeżeli idą w większej ilości, to często też idą łapę w łapę i nie łatwo jest określić liczebność czy ilość tych wilków, która przeszła przez drogę. Ale jeżeli one właśnie tak „sznurują” i w pewnym momencie niektóre tropy rozchodzą się na boki i znowu się schodzą, to mamy pewność, że to były wilki, bo psy tak nie robią. Tropy psów niestety często możemy spotkać w lesie i robią duże szkody. Nie raz widziałem jak takie nie wiem jak to nazwać stado psów sześciu goniło za sarną czy za jeleniem, ale nawet takie małe kanapowce są niebezpieczne. I sam obserwowałem takiego małego kundla, który na otwartej powierzchni gonił za sarną i oczywiście on ją nie mógł dogonić i jej coś zrobić, ale gonił ją tak długo, aż ona padła z wycieńczenia i nie miała siły już uciekać.

Radio 90: A gdyby pies spotkał wilka w lesie, to jak będzie wyglądać to spotkanie?

Tomasz Sczansny: Jeżeli pies jest na smyczy, to nic temu psu nie grozi. Nie zdarzały się przypadki, że ktoś szedł z psem na smyczy i został zaatakowany. Natomiast pomimo udomowienia psów, to jednak nie wiemy, czy wilki nie traktują psa jako konkurenta dlatego, że wilki zaznaczają swoje terytorium. Nie zostawiają tych odchodów w jakiś tam skrytych miejscach, ale często te odchody można spotkać na skrzyżowaniach głównych dróg leśnych, więc jeżeli ktoś dużo spaceruje po lesie, to na takich skrzyżowaniach można się rozglądać za takimi odchodami. Więc wilki znaczy teren, a psy mogą być traktowane jako konkurencja. Dlatego, że takie terytorium wilka jest zajmowane i nie są wpuszczane obce wilki.

Opowieści o regionie: wilki

Tomasz Sczansny: Wilki potrafią współpracować ze sobą podczas polowania. Taka grupa rodzinna składa się z ojca, matki i z ich dzieci, czyli pokolenia np. dwuletniego. I często one spacerują właśnie głównymi drogami, tam, gdzie mają łatwo. Ale takie, powiedzmy też szczeniaki czy młode mogą spacerować drogami, a środek lasu penetruje matka czy ojciec i próbuje na ganiać tą zwierzynę, na którą później polują pozostali członkowie tej rodziny. Więc oni są naprawdę ze sobą zgrani.

Radio 90: Czym wilk się żywi?

Tomasz Sczansny: 90% diety wilka to zwierzęta kopytne, czyli sarny, jelenie, dziki, daniele. Ale w odchodach można wiele odczytać, badając odchody stwierdzono, że 90% to te zwierzęta kopytna, ale też czasami znajdowano rośliny, a u młodych wilków także i owoce. Takie odchody wilcze są dość charakterystyczne dlatego, że mają bardzo dużo sierści w sobie. I są też kawałeczki kości. Jeżeli takie odchody leżą przez dłuższy czas, to one są rozpuszczone i zostaje taka malutka grupa sierści.

Tomasz Sczansny: Jeżeli to są prawdziwe informacje, że doszło do ataku wilka, taki gospodarz może być sfrustrowany tym i przestraszony. Jeżeli takie sytuacje się zdarzają, to należy wszystko pozostawić tak jak jest i zadzwonić do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i oni wtedy wypłacają odszkodowania za takie szkody. Zdarza się, że są informacje nieprawdziwe. Pamiętam, jak w internecie znalazłem taką informację, że w Stanicy wilki napadły na hodowlę danieli. Były też zdjęcia tropów i już mi to troszeczkę tam nie pasowało. Bardziej odpowiadało to psom. Jak się później okazało, to były właśnie takie bezpańskie psy, które w grupie polowały.

Radio 90: Czy prawdziwe są informacje, kiedy właśnie w internecie pojawia się np. zdjęcie, że wilk jest mieście? Czy wilki wchodzą do miast?

Tomasz Sczansny:Zdarza się, że wchodzą do miast. Jak spojrzymy na naszą mapę i cofniemy się do tego momentu, kiedy opowiadałem o tych młodych wilkach, które szukają swojego miejsca. Takie wilki potrafią przejść nawet 2 tysiące kilometrów i one nie dadzą rady przejść tych 2 tysięcy kilometrów tylko lasami, bo lasy przycinane są autostradami i drogami, miastami. Więc może się zdarzyć tak, że taki wilk wejdzie do miasta w nocy, jeszcze kiedy jest w miarę spokojnie, a zostanie go ranek i tego wilka będzie można spotkać.

Opowieści o regionie: wilki

fot.pixabay.com

Tomasz Sczansny: Zdarzają się wilki, które mają obroże. Na przykład wilki z obrożami z Austrii przeszły przez nasze lasy i ten jeden samiec osiedlił się w Lublińcu. Tam znalazł sobie samicę i tam stworzył taką grupę rodzinną. Kolejny samiec też z obrożą z Austrii, przeszedł z Austrii przez Rybnik i z Rybnika zawrócił w Czechach i obecnie też jest w Czechach. Były takie osobniki, które ze Szwajcarii podążały aż na Węgry i to był właśnie samiec, który przeszedł 2 tysiące kilometrów. Często niestety dochodzi też do kolizji na drogach. Z tym mieliśmy do czynienia u schyłku ubiegłego roku, kiedy na drodze między Rybnik a Gliwicami został potrącony niestety śmiertelnie. To był samiec, który okazał się młodym samcem, prawdopodobnie zeszłorocznym, który pochodził tutaj z naszych lasów.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj